XII Kotomania

XII Kotomania

W ostatni sobotni wieczór lutego przeżyłam wraz z wolontariuszami z „Centerka” wspaniałą przygodę w Centrum Zajęć Pozaszkolnych nr 2 przy ul. Sopockiej 3/5.To już 12-ty raz nasi wolontariusze wsparli Fundację „Kocia Mama” Izy Milińskiej.

Program koncertu był bogaty. Nie zabrakło pokazów przyjaciół Fundacji, czyli dziecięcej grupy „Apsik”, zespołu Czarne Pantery i, oczywiście, Go Pomost! Niespodzianką wieczoru był, natomiast, występ uczestnika The Voice Kids, Oliwiera Woźnickiego oraz Yoł Yoł Seniorów, również z „Centerka”. Ogromnie cieszyłam się, że mogłam zatańczyć z obiema grupami. Po pierwszym naszym występie Go Pomostu! „W dziczy” rozległy się wielkie brawa. Co za radość i ulga … Nic dziwnego, miałyśmy ciekawe stroje – czarne getry z koszulkami oraz spódniczki kolorowe i czarne, a usta i paznokcie pomalowane na czerwono. Czułam, że przekazałyśmy moc energii. No i przyszedł czas na hip-hop. Starałam się bardzo, nie chciałam zawieść grupy i instruktorów, tyle czasu nam poświęcili i cierpliwości … No i masz babo placek. W momencie, gdzie robimy tzw. „kwadrat”, mi wyszło „kółko”! Zesztywniałam. A jeszcze, gdy nas zapowiedzieli z widowni, rozbrzmiały brawa, stres dał się we znaki. Czyżby nas już znali? Widzieli w Dzień Dobry TVN? Próbowałam ratować moją sytuację szerokim uśmiechem i jeszcze mocniejszym machaniem rąk, ale jak mocno biło moje serce to tylko ja wiedziałam … Na szczęście całość podobno była niezła, przecież były brawa. Po koncercie zaproszono gości na poczęstunek z tortem i szampanem. Nareszcie spokój i mogłam obejrzeć wystawę prac dzieci z Centrum Zdrowia Matki Polki. Spotkanie z wolontariuszami na bankiecie, rozmowy i dzielenie się wrażeniami po występie dały nam dużo radości, bo lubimy pomagać innym. Aha, jako dodatkowe wsparcie dla Fundacji była torba wielka z karmą dla kotów za wspólne pieniążki ze zbiórki wolontariuszy „Centerka”.

Dziękuję za zaproszenie nas na Kotomanię oraz koleżankom z zespołów, i oczywiście p. Mariuszowi Kołodziejskiemu i p. Sewerynowi Obałce za przygotowanie pokazów. Szczególne podziękowania dla wolontariuszki Uli za przywiezienie klatki i karmy dla kotów. Wielkie uznanie kieruję do Krzysia, który uratował nasz występ, zastępując wspaniałą Kamilkę, która nie mogła być obecna na Gali. Krzyś bez przygotowania brawurowo odegrał na scenie rolę groźnego kociaka. Dzięki „Kocie”.

Długo będę pamiętała ten wieczór.

Elcia

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *